piątek, 1 grudnia 2017

Czas Żniw

https://kacikmilosnikowksiazek.blogspot.com/2017/12/czas-zniw.html#more

Autor: Samantha Shannon
Tytuł: „Czas Żniw”
Tytuł oryginału: „The Bone Season”
Wydawnictwo: Sine Qua None
Tłumaczenie: Regina Kołek
Data wydania: 6 listopada 2013
Liczba stron: 520

Londyn, rok 2059. To tutaj dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje dla Jaxona Halla - szefa podziemnego gangu o nazwie Siedem Pieczęci. Jej zadaniem jest pozyskiwanie istotnych informacji, ponieważ dziewczyna ma rzadki dar. Potrafi włamywać się do ludzkich umysłów. W Sajonie bycie jasnowidzem oznacza ciągłą ucieczkę przed osobami, które chcą się ciebie za wszelką cenę pozbyć. Po przykrym i brutalnym wydarzeniu, zostaje wbrew swojej woli przeniesiona do Oxfordu, gdzie władzę nad jej życiem oraz innych ludzi podobnych do niej, przejmują bezwzględni Refaici. Jej panem zostaje Naczelnik, który sprawuje jedną z najwyższych rang w tym miejscu. Od samego początku pokazuje jej, że ludzka rasa jest nic nie warta. Lecz Paige nie odpuści tak łatwo. Wie, że musi, jak najszybciej stąd uciec, by ostrzec swoich przyjaciół, którzy nie zdają sobie sprawy z tragedii, która spoczywa na wszystkich jasnowidzach. Czy dziewczyna znajdzie sprzymierzeńców w tym okrutnym miejscu? Czy poznanie zagadkowej osobowości mentora, pomoże jej wreszcie pokochać swoją naturę?

Wiedza jest niebezpieczna. Jeśli coś wiesz, nie możesz się tego pozbyć. Zostaje to z tobą. Na zawsze.
czaszniw4

Przyznam szczerze, że na początku myślałam, że książka będzie nudna, a przede wszystkim trudna w zrozumieniu. Autorka stworzyła nowe pojęcia, które mogą mieszać nam w głowie. Na szczęście Samantha Shannon dołączyła przydatny słowniczek, gdzie wszystkie nazwy są dokładnie wytłumaczone wraz z angielskim odpowiednikiem. Interesującym pomysłem było także stworzenie mapki, dzięki której możemy śledzić trasy naszej bohaterki oraz dokładnie poznać jej nowe "więzienie".  Uważam, że świat wykreowany w "Czasie Żniw" jest bardzo oryginalny. Widać, że stworzenie tego uniwersum zajęło mnóstwo czasu. Każdy element fabuły fenomenalnie ze sobą współgra tworząc trzymające w napięciu zwroty akcji.

Umysł ślepca jest jak woda. Nijaki, szary, przeźroczysty. Wystarczy, aby utrzymać przy życiu, ale nic ponadto. Ale umysł jasnowidza przypomina olej, jest w pewien sposób bogatszy. I tak jak olej i woda, te dwa umysły nie mogą się tak naprawdę ze sobą połączyć.

Ponadto muszę wspomnieć o idealnie wykreowanym wątku miłosnym. Rozwija się on bardzo powoli, dając nam czas na poznanie przedstawionego świata. Dopiero pod koniec otrzymujemy, sporą dawkę romansu. Jeśli lubicie historie o zakazanej miłości, to na pewno pod tym względem wam się ta książka spodoba. Kibicowałam tej parze od samego początku, chociaż na pozór nie pasowali do siebie. I to szokujące zakończenie, które sprawia, że jak najszybciej chcę poznać wszystkie szczegóły dalszych części! Autorka bardzo się postarała, by opierało się ono na uczuciach bohaterów, które niejednokrotnie mnie zaskakiwały. Dodatek magii wszystko urozmaica. Nie spotkałam się jeszcze z książką, gdzie bohaterowie są jasnowidzami. Niektórzy z nich potrafią tylko wróżyć z kart, lecz są też tacy co wpływają na zaświaty. Jest tu wiele odmian aur, dzięki czemu każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy i przydatny. I tutaj autorka nam pomogła i opracowała listę różnych kategorii jasnowidzenia, które przedstawiła nam pod postacią dzieła Jaxona Halla "O wartościach odmiennosci".

W końcu przestałam płakać. Łzy nie przywracały ludzi do życia.

czaszniw5

Ogólnie rzecz biorąc, bardzo wciągnęłam się w świat wykreowany przez Samanthe Shannon. Jest to pozycja, która wniosi coś nowego w świat książkowy. Bardzo żałuję, że dopiero teraz zdecydowałam się sięgnąć po to dzieło. Jestem pewna, że każdy miłośnik fantasy pokocha tych bohaterów tak jak ja! Duchy, magia i niewola to aspekty, które towarzyszą czytelnikowi przez całą książkę. Połączenie ich tworzy tajemny, lekko mistyczny klimat, który dodaje nieschematyczności i oryginalności.

6 komentarzy:

  1. Element zakazanej miłosny bardzo mnie zaciekawił ^^
    Dzięki za twoje recenzje 😍

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałem się jakiś czas temu mad zakupem tej serii, ale odłożyłem ją na później (brak jeżowych monet). Jednak chcę ją kiedyś przeczytać; Twoja recenzja brzmi zachęcająco! 🙂

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń